Zakończenie sezonu z „Sea Symphony” w złotej sali

W Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza, w której krzyżują się drogi światowej sławy artystów z najznamienitszymi utworami powstałymi na przestrzeni wielu wieków, tworzą się także lokalne legendy i momenty przełomowe. Ponadto otwartość, bezkompromisowość i odwaga to cechy, które łączą nie tylko ludzi morza, ale również ludzi świata muzyki. Nie inaczej będzie 10 czerwca, kiedy po raz pierwszy w naszym mieście zabrzmi A Sea Symphony Ralpha Vaughan Williamsa.

W utworze przedstawiona została podróż duszy przez życie jako podróż morska w niezbadane regiony. Opisana przez poetę Walta Withmana droga musiała przypaść do gustu Williamsowi, deklarowanemu agnostykowi, który kiedyś wykrzyknął: Kto wierzy w Boga dzisiaj, chciałbym wiedzieć?

Czerpiąc inspirację z kantat Parry'ego i operetek Sullivana, a także angielskich pieśni ludowych Vaughan Williams stworzył ogromne dzieło, które zawiera jedną z najlepszych partii chóralnych swojej epoki. Dźwięk fal, szant, przejmujących pieśni, opowieści o morzu, podróży, wszystkie motywy marynistyczne, widowiskowe partie przywodzące na myśl zjawiska przyrody, a w tym wszystkim człowiek stawiający sobie od wieków zawsze te same pytania.

Symfonią Morską chcemy zakończyć kolejny, niełatwy z wielu względów, sezon. Przyniósł on nam wszystkim wiele wzruszeń, powrotów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Wierzymy, że tak jak w morskiej przygodzie, po burzy zawsze przychodzi słońce. Tak i my, mając w pamięci wydarzenia ostatnich miesięcy wierzymy, że wypłyniemy na spokojne wody.

Partnerem koncertu jest Deni Cler.