Wiosna w wielkim mieście

Czas powitać wiosnę. Kiedy wszystko wokół powoli rozkwita i budzi się do życia, zapraszamy na niezwykły i bardzo wiosenny koncert w złotej sali. Niezapomniane utwory Warsa, Gershwina i Schumanna wykona dla Państwa dwóch znakomitych artystów: Jerzy Salwarowski – ojciec (dyrygent) i Hubert Salwarowski – syn (pianista) a wraz z nimi Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie.

Wielką sławę przyniosły mu wpadające w ucho piosenki, jak chociażby Umówiłem się z nią na dziewiątą, Ach, śpij, kochanie czy Tylko we Lwowie. Ale umiejętności kompozytorskie Henryka Warsa sięgały znacznie dalej. Pisał utwory prekursorskie i był pionierem jazzu w Polsce. Jego trzyczęściowe Szkice miejskie można wręcz nazwać swoistą „jazzową symfonią”, której inspiracje sięgają Paula Whitemana.

Geroge Gershwin także zdobył sławę dzięki wpadającym w ucho piosenkom, bijącym rekordy popularności przedstawieniom na Broadwayu, przede wszystkim jednak zachwycającą Błękitną rapsodią. To utwór na wskroś amerykański, zresztą sam kompozytor nazywał go “muzycznym kalejdoskopem Ameryki”. Okoliczności powstania dzieła są nie mniej intrygujące niż on sam. Podobnie jak w nauce, tak i w muzyce kompozytorski moment olśnienia często przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Do premiery zostało niespełna pięć tygodni, a Gershwin nie napisał jeszcze ani jednej nuty. Im bardziej nerwowo myślał o utworze, tym mniej znajdywał inspiracji. Moment wyczekiwanej muzycznej eureki pojawił się nagle, gdy kompozytor podróżował pociągiem. Wspominał później: mechaniczny rytm [pociągu],te stuki i łomoty… Nierzadko okazuje się, że inspiracją dla kompozytorów jest hałas. Ja sam często słyszę muzykę w samym sercu hałasu. I właśnie wtedy, w tym pociągu, nagle usłyszałem, wręcz zobaczyłem na papierze, całą strukturę Rapsodii, od początku do końca. Premiera utworu okazała się spektakularnym sukcesem, a partię fortepianu wykonał sam kompozytor.

Błękitna Rapsodia w interpretacji Michela Camilo oraz hr-Sinfonieorchester – Frankfurt Radio Symphony pod batutą Andrésa Orozco-Estrady:

Podobnym przebojem, tuż po swojej premierze w marcu 1841 roku, stała się I Symfonia Schumanna znana potocznie jako Symfonia wiosenna. Młodzieńczy blask tej symfonii, niezwykle wszechstronne wykorzystanie barw zespołu i romantyczna dusza kompozytora to kwintesencja tej muzyki. Zanurzając się w niezwykle bogatą orkiestrową paletę barw i wiosennych obrazów, które w naszych umysłach maluje ta przepiękna muzyka, pamiętajmy, że pisanie symfonii w cieniu Beethovena nie było łatwym zadaniem dla kompozytorów tamtych czasów. Tymczasem Schumann swoją pierwszą symfonię naszkicował w iście mozartowskim tempie zaledwie czterech dni, a ukończył w ciągu miesiąca! Przypomnijmy, że Brahmsowi ta sztuka zajęła aż… czternaście lat (niektórzy muzykolodzy twierdzą, że nawet dwadzieścia!). W pierwotnej wersji każda z części I Symfonii Schumanna nosiła tytuł: Początek wiosny, Wieczór, Wesołych towarzyszy zabawa i Wiosna w pełnym rozkwicie. Tytuły zostały usunięte przed publikacją, ale nadal stanowią doskonałe zaproszenie do tej muzyki.

I Symfonia Schumanna w interpretacji NDR Sinfonieorchester pod batutą Christopha von Dohnányiego:

ARTYŚCI

Partię solową fortepianu w Błękitnej Rapsodii Gershiwna wykona tego wieczoru Hubert Salwarowski – laureat wielu konkursów pianistycznych i absolwent prestiżowej Julliard School of Music w Nowym Jorku. Artysta regularnie koncertuje w Polsce oraz większości krajów europejskich. Dokonał także nominowanego do nagrody Fryderyk albumu z koncertami Prokofiewa.

Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii w Szczecinie poprowadzi zaś maestro Jerzy Salwarowski – jeden z czołowych polskich dyrygentów a także były dyrektor artystyczny Filharmonii w Szczecinie. W swojej długiej karierze koncertował na prawie wszystkich kontynentach, a także jako profesor Akademii Muzycznej w Poznaniu, wykształcił wielu młodych dyrygentów. Dokonał wielu nagrań dla czołowych polskich wytwórni muzycznych, z których wiele było nominowanych do nagród Fryderyk, w tym pierwsza płyta w historii naszej orkiestry Słynne kaprysy. Prywatnie maestro Salwarowski jest ojcem Huberta Salwarowskiego.